Wigilijne paczki dla samotnych i bezdomnych

Do ważnych i odpowiedzialnych zadań bierze się sprawdzonych i najlepszych.
Co jednak zrobić, gdy młodsze rodzeństwo dowie się i też chce wziąć udział w akcji? A potem jeszcze okazuje się, że radzą sobie tak samo dobrze. Szymonie z 4D i Aniu z 4C, byliście, jak siódmo- i ósmoklasiści – genialni!
23 XII o 7.30 zebrała się przy SP 7 sprawdzona, młoda kadra w liczbie 33 osób.
Opieki nad kadrą podjęli się równie sprawdzeni w zadaniach bojowych: mama Agnieszka i absolwent SP 7 Mikołaj, bez których wsparcia, nie byłoby możliwe przegrupowanie takiej licznej ekipy.
Wyruszyliśmy na MTP do pawilonu nr 7, aby pokroić ciasto i przygotować paczki dla osób samotnych i bezdomnych. W tym roku nie było Wigilii na MTP, więc był to jedyny sposób, aby wziąć udział w tym wyjątkowym dziele.
No i teraz jak mam wyrazić słowami to, co działo się na hali…? Fruwało ciasto, kartony, blachy, tylko noże dzielnie trzymały w dłoniach nasze dziewczyny, wiadomo, pełna odpowiedzialność.
Tymek i Szymek posiadali aplikację Krokomierz i obaj mieli na liczniku po 7 km w biegu z ciastem, a więc podobnie przebiegli pozostali uczestnicy. Wykonaliśmy o 200 paczek ponad normę, na co pozwoliły liczne ciasta od wspaniałomyślnych Poznaniaków, a także naszych uczniów. Jeden z nich jechał z nami, Michał z 8d, a wraz z nim 2 blachy ciasta, które wykonał wraz z Mamą. I takie ciasta są najsłodsze!
Może tylko film, byłby żywym dowodem na pracowitość naszej grupy.
Proszę sobie wyobrazić, że w pewnym momencie przedstawiciel Caritasu zarządził przerwę, żeby ekipa telewizyjna zdążyła dojechać, bo inaczej zastaliby same paczki, bez wolontariuszy. Nikt nie spodziewał się takiego tempa pracy, no nieskromnie powiem, może poza mną. Znam przecież motywację i mobilizację naszej młodzieży. Są odważni, jak pasterze. Są dobrzy, jak Anieli. Są cudowni, jak te Święta.

Jolanta Podgórna

Strona Szkoły Podstawowej nr 7 im.Erazma z Rotterdamu w Poznaniu