Podsumowanie Rekolekcji – czytaj do końca…

Podsumowanie Rekolekcji. Czytaj do końca. Czeka PREZENT! 🙂

WSTĘP.
Poprosiłyśmy o rzekę zadań, a gdy przypłynęła, zastanawiam się, jak ją ujarzmić i umieścić w korycie słów. Wszystkie prace, które znalazły się w rekolekcyjnej rzece, są bezcenne, pokazują, że POTRAFICIE WYMAGAĆ OD SIEBIE, NAWET JAK INNI OD WAS NIE WYMAGAJĄ.
Nie oczekujcie od nas rankingu, najlepszych prac, nic z tego! To niemożliwe do wykonania i do tego niesprawiedliwe. Każda przysłana praca ma wielką wartość, jest dowodem na to, że potraficie być odpowiedzialni i zwyczajnie mądrzy.
Jeśli zamieszczamy poniżej kilka z nich, to tylko dlatego, że istniała możliwość ich skopiowania, inaczej trzebaby było je przepisywać z Waszych kart i pdf.
To chyba dobrze, że nie dajemy rady przedstawić Waszych prac, bo my uważamy, że wręcz wspaniale! Obiecujemy, że po powrocie do szkoły, wydrukujemy Wasze plakaty o Janie Pawle II i o hejcie, czym ozdobimy naszą szkołę. Zgadzacie się? Bo my, nie możemy się doczekać.

DO NAUCZYCIELI.
To wspaniała wiadomość dla Dyrekcji, Wychowawców, Nauczycieli, że nasi uczniowie podjęli się zadań rekolekcyjnych, w momencie, gdy musieli równocześnie zmierzyć się z nauczaniem online i czasem walką o jeden komputer. Jeśli dodam, że prace spływały w godzinach nocnych, kiedy to Rodzice dostali się wreszcie do komputera, albo zaznaczali, że wspólnie wykonają plakat w weekend, to naprawdę napełnia nas to wszystkich dumą i uznaniem. Niech to będzie miarodajny wskaźnik, który pokazał, że mimo mało pomyślnych wiatrów WYPŁYNĘLIŚMY NA GŁĘBIĘ swoich możliwości.

DO RODZICÓW:
Drodzy Rodzice, sprawiliście nam szczerą radość tym zaangażowaniem swoim, nocnymi wysyłkami, kopiowaniem kart pracy, tym bardziej, że średnia dostarczonych kart wynosila od 8 do 10 od jednego ucznia.
Padł nawet REKORD! Mama dwójki dzieci, Emilki i Piotrka, wysłała aż 36 arkuszy! Każde dziecko wykonało po 18 kart pracy, a trzeba było je wydrukować, skanować i wysłać… a wszystko dlatego,że młodzi ludzie zechcieli wejść razem na szczyt możliwości.
Wspomnę jeszcze rodzeństwo Kingi i Adriana, przysłali razem 21 arkuszy, oczywiście przez ręce Mamy. Zaznaczam od razu, że nie ilość, ale jakość i zaangażowanie każdego dziecka była dla nas bezcenna.
Mamy świadomość, że dzieci korzystały z Waszych kont, a więc musiały Was, dodatkowo angażować. Powiedzmy sobie szczerze, bez Was, Drodzy Rodzice, te rekolekcje zwyczajnie by się nie odbyły. DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA.

DO DZIADKÓW.
Wzruszenie ogarniało nas za każdym razem, gdy czytaliśmy wspomnienia Dziadków o Janie Pawle II, pisałam już o tym niektórym Rodzicom, że powinniśmy z tego książkę zrobić. Ale to sami Dziadkowie są jak żywa Księga, którą można otwierać, ilekroć się z nimi połączymy. Daliście, Szanowni Dziadkowie, piękne świadectwo wiary, za co składamy Wam SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ.

DO UCZNIÓW.
No i teraz do naszych Kochanych Uczniów. Wiecie, że jesteście wielcy? Wiecie. Nie myślcie, że liczyłyśmy tylko ilość przesłanych kart pracy, ale gdy od jednego z Was czytałam wszystkie prace około godziny, to ciekawość mnie zżerała i policzyłam. Wiedzcie to, że JEDEN ARKUSZ, JEDEN PLAKAT sprawiał nam taką samą radość, bo widziałyśmy, że dokonaliście trafnego wyboru. Wiedziałam, że Karolinka to poetka i napisze wiersz, Szymon to karateka, więc będzie pisał o sporcie, że Antonina i Martynka napiszą poważne i mądre morały, i teraz powinnam wymienić Was wszystkich, ale nie dam rady, wybaczcie. Co mnie zaskoczyło? A to, że czwarte klasy, tak mądrze się wypowiadały. A szóste klasy wypowiadały się, jak ósmoklasiści, a ósmoklasiści pisali, jak maturzyści… Przesadzam? Dlatego choć kilka słów wkleję poniżej na dowód, że nie zmyślam, ale wybór padł tylko na tych, wśród których można było zastosować kopiuj – wklej.

TROCHĘ CIEKAWOSTEK.
Pierwszymi osobami, które przysłały zadania rekolekcyjne, w drugim dniu ich trwania, to dwie wspaniałe dziewczyny: Konstancja z klasy 6 i Emilia z klasy 8. A tuż za nimi Karolinka i Martynka, obie z 5 klasy. I podium mamy zapełnione. Gratulujemy! Dałyście dobry przykład, bo potem utonęłyśmy w tej rzece, z radością!

Bardzo spodobała nam się dalekowzroczna interpretacja słów JP II „Wymagajcie od siebie, nawet jak inni nie będą od was wymagali” Wojtka z 5 klasy.

Wojtek pisze tak: „Nauka ta jest dla nas bardzo aktualna właśnie w związku z koronawirusem, musimy słuchać prawa i się do niego stosować, nie wychodzić z domu, bo wyobraźcie sobie, jak by się nikt do tego nie stosował, to wszyscy na świecie by się pozarażali, lekarze nie dawaliby sobie rady i byśmy po prostu ginęli, jeden po drugim i bardzo możliwe, żebyśmy już tego nie odbudowali, no i gatunek homo sapiens by wyginął”.

A Magda z klasy 6 napisała: „Jan Paweł II chciał uświadomić młodym, że jako człowiek, każdy z nas ma jakieś wymagania, te w stosunku do innych i do siebie. Podkreślał, że nawet, jeśli inni niczego od nas nie wymagają, to powinniśmy stawiać sobie cele i dążyć do nich, powinniśmy od siebie wymagać, poszerzać swoje horyzonty, rozwijać swoje talenty i zdolności- nie zapominając przy tym o Bogu i modlitwie”.
Robi wrażenie, prawda?

Asia z 5 klasy zaskoczyła dojrzałością:
Z tekstu Jana Pawła 2 dowiadujemy się żeby nie lękać się wierzyć w Pana Boga, nie lękać się, chodzić do kościoła, mówić o wierze i żyć dobrze. Aby kierować się w życiu miłością i prawdą. Aby każdy mógł żyć zgodnie ze swoim sumieniem, a prawa człowieka muszą mu na to pozwolić. Ważniejsza jest miłość od chęci posiadania.

Padłam z wrażenia, a Wy?

No i na koniec, komentarz Adriana ósmoklasisty, proszę posłuchać, bo dech zapiera:
Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni os Was nie wymagali.
Słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II rozumiem dosłownie. Każdy z nas musi od siebie wymagać jak najwięcej, stawiać przed sobą dalekosiężne cele, ponieważ tylko i wyłącznie my jesteśmy odpowiedzialni za samych siebie. To my odpowiadamy za swoje czyny i ponosimy konsekwencje dokonanych wyborów. Musimy zawsze dążyć do celu, nikt za nas tego nie zrobi. Człowiek rozwija się całe życie i tylko od nas zależy jak potoczy się nasza przyszłość.

Brak wymagań od siebie samego owocuje zwykle fatalnymi skutkami. Jeśli mamy jakieś własne marzenia powinniśmy robić wszystko, aby je osiągnąć np. jeśli chcemy się uczyć to róbmy to i przekazujmy wiedzę następnym pokoleniom. Musimy być wierni swoim przekonaniom, choć nikt od nas tego nie wymaga. Nie można się podawać, bo kiedyś będziemy tego żałować.
W życiu naszym wiele razy zawodzimy się na ludziach, których darzymy wielkim zaufaniem, gdyż okazują się niegodni miana przyjaciela. Musimy sami wziąć odpowiedzialność za swoje życie i iść dalej, może warto zastanowić się kto jest naszym prawdziwym przyjacielem. Najczęściej jest tak, że w trudnych dla nas momentach życia poznajemy prawdziwe oblicze osób. Zastanówmy się wtedy kto jest z nami i nas wspiera. Pamiętajmy, że dążenie do zrealizowania swojego celu, robimy to dla siebie, dzięki czemu stajemy się lepszymi ludźmi. Nie słuchajmy negatywnych opinii innych, ważne są nasze przekonania. Słowa wypowiadane przez pseudo życzliwe osoby, powinniśmy potraktować lekceważąco. W dzisiejszych czasach napotykamy na każdym kroku hejt, czyli ocenianie naszych poczynań. Przeważnie są to raniące nas komentarze, ale zastanówmy się, czy warto je czytać i brać do siebie. Nie dajmy się hejtowi. Bądźmy ponad to.

Myślę, że dzięki takim mądrym Dzieciakom, jak Wy, zło minie i uratujemy RAZEM naszą planetę.

CZAS NA DESER.
Jedyny DESER – Wspomnienie Dziadków (które udało się skopiować), pamiętajcie o kubku kawy lub herbaty i… chusteczce:

Nasz dziadek w latach 80tych podczas pielgrzymek Papieza do Polski zawsze z kolegami jezdzil „za Papieżem” w prawie wszystkie miejsca gdzie odprawial on msze. Opowiedzial nam ze podczas mszy w jednym z kosciołów w Krakowie byl ogromny ścisk, większość ludzi się nie zmieściła. Wielu ludzi przyniosło Papieżowi kwiaty, ale nie bylo sposobu żeby się dopchać do przodu i je podać. Ludzie podawali je sobie ponad głowami, a nawet rzucali – z góry musiało to wygladać zabawnie, takie „skaczące” bukiety kwiatów. Ale w telewizji nie pokazywano, jak to wygladalo z góry, bo wtedy byłoby widać, jakie tłumy przyszły na msze. A wtedy mówienie o tym było zakazane, bo władze kraju nie były dobrze nastawione do wiary katolickieJ.
A nasza babcia napisala takie wspomnienie: „Jan Paweł II przyjechał do Poznania po raz pierwszy 20 czerwca 1983 roku. Chciał wtedy stanąć pod pomnikiem ofiar Poznańskiego Czerwca 1956 roku – to tam gdzie obok chodzimy do filharmonii – ale władze PRL nie wyraziły na to zgody.
Msza połączona z beatyfikacją Urszuli Ledóchowskiej odbyła się w parku na Łęgach Dębinskich.
Znacie to miejsce! Chodzimy tam na spacery, jeździmy na rolki i rower. Krzyż stoi do dzisiaj po drugiej stronie ulicy ks Źelazka. Zobaczcie na zdjęcia- prawie nie było wtedy drzew. Ale mnie też niestety na tych uroczystościach nie było! A wiecie dlaczego? Oczekiwałam swojego pierwszego dziecka i 3 miesiące musiałam leżeć w szpitalu przy ul Polnej. Mszy św słuchałam przez radio. Było piękne upalne lato. A wasza mama urodziła się cała i zdrowa we wrzesniu.

Cudne, prawda?

Na zakończenie zaśpiewajmy sobie piosenkę, ułożoną przez Lenę z 5 klasy.

Powiedz stop, gdy usłyszysz coś niemiłego,
Bo hejty są nie fajne, ty to wiesz mój kolego
Ref. Hejty widzisz, hejty pomyśl, hejty zrób coś
A gdy ktoś powie ci coś złego,
To nie przejmuj się tym i zgłoś to do „do wielkiego”
Ref. Hejty widzisz, hejty pomyśl, hejty zrób coś
Nigdy nie hejtuj, kogoś innego,
Lepiej się z nim zaprzyjaźnij i miej kogoś miłego
Ref. Hejty widzisz, hejty pomyśl, hejty zrób coś

PORA NA PREZENTY.
1. Świeżo wydane piosenka dla Papieża z okazji 100 lecia urodzin, autorem muzyki jest mistrz Romuald Lipko, zdążył jeszcze przed swym odejściem, złożyć hołd JP II, posłuchajcie:
https://www.youtube.com/watch?v=u-XGQ4h1Qns

2. Przerwany mecz Lecha, dedykuję wszystkim młodym sportowcom…
https://www.youtube.com/watch?v=bm4hz5B7D80

3. W zakładce Rekolekcje jest umieszczone nagranie od ks. Proboszcza Świętej Rodziny Jacka Maćkowiaka, w którym Ksiądz błogosławi naszej szkole i naszym rodzinom, otwórzcie i posłuchajcie! 🙂

Jesteście wyjątkowi! Jesteście Kochani!

Jolanta Podgórna

Strona Szkoły Podstawowej nr 7 im.Erazma z Rotterdamu w Poznaniu