Erazmowy Turniej Dam i Rycerzy
czyli
damą i dżentelmenem być.

Czy to sprawa wiosny, czy jakiś czarów, że na korytarzach naszej szkoły można było spotkać tak wiele dam i średniowiecznych rycerzy? A może jakiś wehikuł czasu przeniósł nas o 1000 lat wstecz? Nie! Te przepiękne, historyczne kreacje prezentowane przez naszych uczniów do efekt ostatnich zmagań erazmowych przed wielkim konkursowym finałem.

W kwietniu cofnęliśmy się do średniowiecznych czasów nie przez przypadek, ale by lepiej zrozumieć obowiązujące dziś każdego dżentelmena zasady. Dlaczego? Bo zasady dzisiejszego bon ton zostały opracowane już w wiekach średnich, gdy obowiązywał Kodeks Rycerski. Każdy młody mężczyzna, który chciał dostąpić zaszczytu służenia swemu władcy, musiał przejść kilka etapów przygotowań, zaczynając od pazia, poprzez rolę giermka, na stanie rycerskim kończąc swą dworską edukację. Przyszły rycerz kształtował i doskonalił w tym czasie swoje najlepsze cechy: szlachetność, prawdomówność, honor, pomaganie innym, odwagę i wierność. Miał też swoją damę dworu, dla której potrafił wiele poświecić, a turnieje rycerskie były okazją do popisania się swoimi umiejętnościami i sprawnością.

I właśnie z tego powodu w naszej szkole młodzi paziowie postanowili nawiązać do prastarej tradycji i stanęli w szranki. Nagrodę stanowiły kolejne punkty, wzbogacające klasy na drodze do zdobycia statuetki Złotego Erazma oraz przychylne spojrzenia koleżanek.

Rywalizacja rozpoczęła się trudnym zadaniem, w którym młode damy musiały z gracją pokonać odcinek drogi , nie pozwalając spaść umieszczonej na głowie książce, a dzielni rycerze asekurowali je i służyli pomocą. Dużo śmiechu i radości wywołał konkurs przewożenia dam w karecie. W jej rolę wcielił się materac, na którym młode dziewczyny zostały niesione przez czterech śmiałków. Rycerze musieli wykazać się doskonałą koordynacją wzrokowo-ruchową i celnie trafić do piramidek z puszek. Zaufanie to podstawa każdej relacji, więc nasze damy dworu pozwoliły bez obaw poprowadzić się z zasłoniętymi oczami torem pełnym przeszkód i niespodzianek, a młodzieńcy dbali o ich pełne bezpieczeństwo. Wszyscy doskonale wywiązali się ze swoich zadań, a przy tym wspaniale bawili.

I jak tu wątpić w „dzisiejszą młodzież”, skoro współcześni dżentelmeni opierają swe wzorowe, kulturalne zachowanie na wielowiekowej tradycji, o czym zdołali nas w stu procentach przekonać!
Nie wierzycie? Obejrzyjcie fotorelację z turnieju, a przede wszystkim doceńcie codzienne zachowanie młodych rycerzy wobec współczesnych dam, a zobaczycie, że nauka nie poszła na marne 🙂

w imieniu uczniów klas I-III
Beata Żyto