W jesienny piątkowy poranek 10 listopada udaliśmy się zgłębiać tajniki pracy w banku. Zostaliśmy zaproszeni na niezwykłą wyprawę do siedziby WBK przy pl. Wolności przez p. Anię – mamę Mikołaja, która postanowiła podzielić się z nami kulisami swojego miejsca pracy. Przy drzwiach czekał na nas nasz przewodnik pan Marek.

Najpierw doświadczyliśmy, jak to jest być obsługiwanym jako klient przy stanowisku kasjerów i doradców. Każdy z nas otrzymał numerek i został wywołany przez obsługującą panią. Chwilę później znaleźliśmy się po drugiej stronie, by poznać pracę w banku „od kuchni”.

Mogliśmy sprawdzić, co kryją bankowe sejfy i pomóc przeliczać pieniądze na specjalnej maszynie. Po krótkiej powtórce, dotyczącej rodzajów polskich monet i banknotów, która zdaliśmy celująco, podpatrywaliśmy pakowanie tzw. „dropsów” czyli bilonu w papierowe rulony. W dalsza drogę udaliśmy się jeszcze niżej do w podziemi WBK i mieliśmy niepowtarzalną okazję znaleźć się w najbardziej strzeżonym pomieszczeniu czyli skarbcu banku. Dostępu do niego strzegą bardzo grube, metalowe zaszyfrowane drzwi i… pewnie „strażnik”, który czuwa tam nocą. Musieliśmy być bardzo cicho i ostrożnie przemieszczać się korytarzami, by go nie zbudzić. Kto to taki? Jak wygląda? Ile ma lat? Do końca nie wiemy, może napiszemy o nim opowiadanie lub cała książkę?

Na koniec zadawaliśmy pytania, by jeszcze więcej dowiedzieć się o pracy w banku, zdobyć nowe wiadomości oraz doświadczenia. Pan Marek cierpliwie udzielał na nie odpowiedzi.

Podziękowaliśmy naszym gospodarzom, a na pamiątkę otrzymaliśmy ekologiczne torby z logo WBK z niespodzianką
w środku. Jaką  Zapraszamy do nas, chętnie o niej opowiemy. Wyprawa była tak ciekawa, ze większość z nas planuje prace w banku w przyszłości. Czy tak będzie? Czas pokaże! Na pewno warto było zwiedzić siedzibę WBK i zobaczyć to, co na co dzień zakryte
i niedostępne dla zwykłych klientów 🙂

W imieniu uczniów kl. III h
Beata Żyto – wychowawczyni

Opublikowano: 12.11.2017